Co to jest batik – część 2
Ostatnim etapem tworzenia batiku jest krakelura, czyli charakterystyczne spękania, które widoczne są na materiale w formie kresek.
Aby powstała krakelura trzeba lekko pognieść tkaninę, tak, by wosk popękał, a następnie zanurzyć w ciemnym barwniku, żeby mógł zabarwić powstałe szczeliny.
Na tym etapie praca wygląda…dziwnie 🙂 Jest pognieciona, ciemna i nic na niej nie widać.
Teraz zostaje ostatni etap – usunięcie wosku. Ja zanurzam tkaninę w gorącej wodzie tak, aby oddała cały wosk. Dopiero po tym zabiegu widać co powstało.
Lubię element zaskoczenia i zawsze z niecierpliwością czekam na to, co zobaczę. Czasami barwnik podąża swoimi ścieżkami i zaburza mój zaplanowany wzór, dlatego ostatecznie nigdy nie wiadomo jak dokładnie zabarwi się tkanina i co z tego powstanie.
Chociaż jest to też wielka zaleta batiku – nie jesteśmy w stanie go do końca kontrolować.
Nie da się też niczego poprawić, dlatego batik wymaga cierpliwości i wyrozumiałości 🙂
Malowałam też innymi technikami: akrylami, gwaszem, akwarelą, ale to batik mnie zachwycił. Sprawia, że wciąż chcę próbować od nowa, tworzyć i poprawiać.
I wciąż stawia przede mną nowe wyzwania 🙂